Składniki:
Na biszkopt:
- 250 g Mieszanka mąki na biszkopt i muffiny Bake-Free
- 125 g erytrytolu
- 80 g kremu kokosowego o temperaturze pokojowej (! nie może być zimny!)
- 1 łyżka aromatu rumowego, kilka kropel aromatu karmelowego
- cynamon do smaku
- szczypta czarnej soli
- 250g wody
- 10 g kawy rozpuszczalnej (może być bezkofeinowa)
- 3/4 opakowania proszku do pieczenia (9 g)
Na dżem:
- 14 fig (620 g)
- 100 g erytrytolu
- cynamon, sok z cytryny do smaku
- kilka kropel aromatu karmelowego (można pominąć, ale dużo dodaje)
- 2 g mąki konjac
Do kremu:
- pół porcji kremu do tortu (czyli 100 g kremu kokosowego, ...)
Do dekoracji:
- 4-5 fig
Przygotowanie:
Składniki na dżem wymieszać, zagotować i gotować około 5-10 minut (nie będzie dodawany płyn, figi puszczą wystarczającą ilość soku), następnie po ostygnięciu miksujemy na puszystą masę razem z mąką konjac (u mnie było to ok. 600 gi 500 ml). Niech to się połączy. Na biszkopt kawę rozpuścić w podanej ilości gorącej wody (będzie to jeden z płynnych składników biszkoptu) i pozostawić do ostygnięcia do temperatury pokojowej, następnie wymieszać suche i mokre składniki, zalać je i wymieszać dokładnie. Rozpłaszczamy w formie wyłożonej silikonowym papierem do pieczenia (ja użyłam 28x8,5 cm) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 minut (w zależności od piekarnika, próba igłowa!). Gdy tylko wystygnie, ostrym nożem cienko odetnij górę i brzegi (ja odcięłam 2-2 cm od końcówek, aby zmieściły się na blasze). Pokrój go na 3 arkusze o jednakowej grubości. Mielimy sadzonki w niszczarce. Trochę dżemu zostaw do dekoracji, resztę wymieszaj z okruchami biszkoptu. Posmaruj nim każdą warstwę, niech dosięgnie również boków i góry. Powiem szczerze, że coś mi w tym momencie przeszkodziło, więc całość przeleżała w lodówce, szczelnie owinięta folią aluminiową, przez noc (właśnie wtedy doszło do tego złowieszczego zdarzenia). Przygotuj połowę kremu do ciasta. Zgodnie z przepisem przed użyciem powinna odpocząć w zamrażarce, jednak w tym przypadku może nie być możliwe łatwe jej rozsmarowanie po cieście. Na powierzchnię kremu nałożyłam łyżką super małą ozdobę. Dobra jest do tego mała lodówka (wstawiam ją na godzinę). Konfiturę rozcieńczyć niewielką ilością wody i posmarować nim ciasto (pokropić, będzie jeszcze smaczniejsze). Figi pokroić w plasterki i gustownie ułożyć na wierzchu ciasta. Świeża trawa cytrynowa też jest dla niego dobra. Pokrój na 12 równych plasterków.